Housesitting

&

Houseswapping

czym jest Housesitting?

Housesitting, czyli taki babysitting dla domów i mieszkań:) Trudno znaleźć dobry polski odpowiednik tego słowa, ale w skrócie oznacza ono opiekę nad domem w czasie nieobecności jego stałych mieszkańców. #housesitting łączy gospodarzy, którzy nie chcą zostawić swoich czterech ścian bez opieki z gośćmi. Housesitting często zawiera w sobie #petsitting, czyli opiekę nad zwierzętami, ale niezależenie od tego, czy gospodarz potrzebuje kogoś do opieki nad zwierzętami, czy roślinami, czy czymś innym, niezbędnym elementem tego przyjacielskiego porozumienia są czyjeś cztery ściany:)

Co z housesittingu mają obie strony? Gospodarze mają pewność, że podczas ich nieobecności ktoś podleje kwiatki, trawnik, grządki, wyjdzie na spacer z ich psem, nakarmi kota i posprząta w kuwecie, czy po prostu „zaludni” sobą dom skutecznie zapobiegając różnym niespodziewanym sytuacjom, do których może dojść, kiedy „nikogo nie ma w domu”. A goście? W zamian za zwykłe, domowe obowiązki otrzymują za darmo nocleg. I to nie ciasny hotelowy pokój, ale normalny, zamieszkały na co dzień dom.

Podstawą housesittingu poza wzajemnym zaufaniem, jest darmowy charakter wymiany. #housesitting nie służy znalezieniu darmowej siły roboczej, która pod naszą nieobecność umyje nam okna, wypieli ogródek czy naprawi kran. Nie udostępniamy domku w ogródku na 6 miesięcy w zamian za opiekę nad dzieckiem. Nie pobieramy też opłat za udostępnienie swojego lokum. Będąc gościem nie negocjujemy „pensji” za drobne obowiązki, na które się zgodziliśmy. Bardzo ważne jest więc ustalenie jasnych i prostych zasad, z którymi obie strony będą się czuć komfortowo.

czym jest houseswapping?

Houseswapping to wakacyjna wymiana domów/mieszkań – ja przeprowadzam się do Ciebie a Ty do mnie. Idealne rozwiązanie dla rodzin, ale dobre też dla par i singli. Macie ochotę na jakiś czas zmienić scenerię? Wyskoczyć na „citybreak” do innego miasta?

Mieszkacie na wsi i tęsknicie do wielkomiejskiego zgiełku? A może zajmujecie apartament w centrum wielkiej metropolii i pragniecie spędzić trochę czasu w sielskiej atmosferze wśród zieleni? #houseswapping pozwoli Wam znaleźć Waszą drugą połówkę, której potrzeby idealnie dopełnią Wasze.

przystanek w drodze

Czeka Was długa podróż i szukacie miejsca na krótki przystanek? Kanapy, kawałka podłogi,  prysznica, przyjaznej duszy? Jedziecie ze Szczecina do Austrii, albo z Suwałk do Włoch i wiecie, że nie dacie rady zrobić tego w jednym rzucie? A może macie samolot z innego miasta o świcie i nie uśmiecha się Wam noc na lotnisku?

Wyjściem jest #stopover, czyli „nocka w trasie” – darmowy nocleg, krótki przystanek w drodze. Taka przerwa do podładowania baterii przed dalszą podróżą.

Dołącz do nas!

Kiedyś stworzymy profesjonalną stronę housesittingową. Kiedyś… Już nawet wiemy jak będzie wyglądała! Dajcie nam trochę czasu i sami zobaczycie! A że jesteśmy niecierpliwi i już chcemy zacząć działać, na razie proponujemy Wam w ramach rozgrzewki grupę na facebooku.

Wady? Nie ma mapki, wyszukiwania po datach i tych wszystkich bajerów, które sobie wymyśliliśmy, że kiedyś tu się znajdą.

Zalety? Jest zupełnie darmowa i służy nie tylko znalezieniu darmowego lokum bądź opieki nad kotem na czas wyjazdu, ale też wymianie doświadczeń, rad i obaw i propagowaniu housesittingu, houseswappingu i innych alternatywnych form podróżowania.

Zapraszamy do grupy, dołączcie i zaproście znajomych!

Kim jesteśmy?

Ola, Paweł, Maciek i Kalina Wysoccy

Ola, Paweł, Maciek i Kalina Wysoccy

Kim jesteśmy? Rodzicami, blogerami, wielbicielami podróży. Podczas naszych krótszych i dłuższych wyjazdów wielokrotnie spaliśmy na cudzych łóżeczkach, jedliśmy z cudzych talerzyków i piliśmy z cudzych kubeczków, a i nasze drzwi i serca były i są otwarte na zbłąkanych wędrowców.

Uwielbiamy taki sposób podróżowania nie tylko dlatego, że wiąże się z oszczędnością pieniędzy, ale też dlatego, że pozwala się poczuć „w domu z dala od domu” a jednocześnie ludzie, którzy na przestrzeni lat wpuszczali nas – obcych – do siebie, okazywali się otwartymi, przyjaznymi, ciekawymi ludźmi, takimi jakich lubimy poznawać najbardziej.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że housesitting, houseswapping czy couchsurfing są w Polsce mniej popularne niż na zachodzie. Bardzo z tego powodu ubolewamy – zaproszenie ludzi do swojego domu czy zamieszkanie u kogoś wymaga otwarcia i zaufania, których nam, Polakom często brakuje. Mimo to, a może właśnie dlatego, zdecydowaliśmy się założyć ten serwis.

Ola i Paweł

O CZYM PAMIĘTAĆ

Poniżej znajdziesz dwie listy – ściągawki: dla Gospodarza i dla Gościa.

Gdy klikniesz w moduł poniżej, załadują Ci się one w formie dokumentu pdf gotowego do druku. Dzięki nim łatwiej przygotujesz się do wymiany. 

Niezależnie od tego czy jesteś Gospodarzem czy Gościem, warto przeczytać obie listy – dzięki temu będziesz znać perspektywę drugiej strony, pomoże to Wam też poruszyć wszystkie istotne kwestie. 

Zajrzyj również do zakładki Dobre praktyki – tam wypisaliśmy wszystko, co każdy powinien wiedzieć zanim przystąpi do wymiany.

DLA GOSPODARZA
DLA GOŚCIA